UBUNTU STUDIO

Mam płytę ze starszą wersją Ubuntu. System nie wymaga instalacji, można go uruchomić z płyty. Zaciekawiło mnie, jak wygląda próba uruchomienia Linuxa, ale nie z płyty, tylko z pendrive. Wpisałem zapytanie w Google i tym sposobem, dowiedziałem się o istnieniu Linuxa – Ubuntu Studio. Wybrałem wersją 14.04, gdyż ta będzie miała przez kilka lat aktualizacje. Pobrałem dwie aplikacje, które potrafią ten system zainstalować na pendrive. Niepowodzeniem zakończyły się próby uruchamiania systemu z pendrive.

Nie szukałem przyczyn czemu tak jest, bo mam w zanadrzu dysk twardy, na którym mogę zainstalować Linuxa, co też uczyniłem. Odłączyłem dysk systemy dysk z Windowsem i w jego miejsce wpiąłem zapasowy. Zainstalowałem na nim Ubuntu Studio i przejrzałem programy znajdujące się w zestawie z systemem. A jest tego sporo. Są to programy do obróbki grafiki, zdjęć, filmów i muzyki. Jeżeli chodzi o muzykę, są programy, nie tylko do obróbki dźwięku, także do tworzenia. Do nagrywania z urządzeń MIDI, pobrałem program, który nagrał tak, jak zagrałem. Bez zniekształceń powodowanych przez kretyńsko domyślne efekty! Jednak nie próbowałem zapisać pracy na dysk. Niektóre z tych programów, działają szybciej pod Ubuntu, niż pod Windowsem. Jest wśród nich Gimp. Innych jeszcze nie zdążyłem wypróbować.