Kiedyś już chyba opowiedziałem o niezamierzonym zainstalowaniu chromej przeglądarki na moim komputerze. Wtedy instalowałem Google Earth i razem z tym programem zainstalowało się chrome dziadostwo! Być może przez moją nieuwagę, ale to nieistotne. Mój XP wyraźnie dłużej się uruchamiał i uruchomiony, także był mułowaty. Chroma przeglądarka wyleciała natychmiast po zainstalowaniu. W menedżerze procesów, były uruchomione trzy usługi Google. Odinstalowałem także Google Earth, ale niechciane usługi pozostały. Dlaczego pozostały i po co, skoro programy zostały usunięte??? Usługi oczywiście wyłączyłem, a wraz z nimi, zaufanie do firmy Google!
Z tutejszego forum dowiedziałem się o istnieniu chromych rozszerzeń. Na przykład o aplikacji blokującej slajdy na polskich portalach internetowych. Jakie slajdy i dlaczego ktoś może chcieć blokować nie wiem. Ale nie to jest istotne. Zaciekawiło mnie nadawanie identyfikatorów użytkownikom owych aplikacji. Rozumiem to, że aplikacja może działać dopiero po uzyskaniu uprawnień. Nie rozumiem po co użytkownikowi darmowego rozszerzenia, potrzebny jest identyfikator. No, po jakiego on komu anioła?