CO SIĘ STAŁO ZE ZDROWĄ NERKĄ?

Kilka dni temu usłyszałem o wycięciu pacjentowi zdrowej nerki. Dziwi mnie to niezmiernie, jak mogło dojść do wycięcia zdrowego organu? W szpitalach chirurdzy wykonują najróżniejsze operacje. Na przykład jest tak, że usuwa się tylko uszkodzoną część organu. Jeśli można rozpoznać która część organu jest chora i ją usunąć, czemu nie da się rozpoznać całkowicie zdrowego organu? Czy może być tak, że organ uszkodzony od wewnątrz, na zewnątrz wygląda jak zdrowy? Nie wiem tego, ale wiem, że nie trzeba być lekarzem, aby umieć odróżnić lewą stronę od prawej.

Nie sądzę, aby przed operacją sprawiało trudność sprawdzenie historii choroby i tożsamości pacjenta. Bo, może innemu miano „wyjąć” nerkę, po przeciwnej stronie. Ponieważ wycięto zdrową nerkę, najwidoczniej nikt nie pokwapił się o sprawdzenie przed operacją, czy wszystko jest w należytym porządku. W związku z tym, za konieczne uważam zadanie pytania o to, co się stało ze zdrową nerką? Pytam się o to, ponieważ pacjent pozbawiony zdrowej nerki, ma czekać na dawcę. Skoro można wszczepić cudzy organ, czy nie dałoby się w to miejsce wstawić własnego? Czyli co? Zdrowa nerka się zmarnowała i już nikomu nie posłuży?