Na ścianie nieczynnego już sklepu, pozostał napis „Odzież w bombowych cenach”. Wewnątrz leży widoczna z drogi kupka gruzu, jakby naprawdę wpadła tu jakaś bomba. Skoro sklepu nie ma, zastanawiam się, czy podatki też bombowe były.
Kategoria: Uncategorized
ZDROWE CHOROBOWE
Pieklik z Diablikiem udali się do lekarza. Czortki myślały, że są chore, bo święta ich nie cieszą. Tymczasem u doktora, czortki dowiedziały się, że są całkowicie zdrowe, co zwalnia je ze świętowania. Pan doktor orzekł, że czortki są zdrowe, niezdolne do popełniania uczynków i wystawił zwolnienie.
W związku z tym, że otrzymane zwolnienie od świętowania, nie wyklucza możliwości kuszenia, Pieklik, wraz z Diablikiem i ze mną, kusimy do rezygnacji ze szkodliwego dla zdrowia objadania się wszystkim co tylko kto ma i do rezygnacji ze spożywania napojów alkoholowych. To są ciężkie uczynki przeciwko swojemu zdrowiu.
Wrona.
W BARWACH NARODOWYCH.
Podczas zamawiania obiadu w barze, gość życzy sobie przystawek w barwach narodowych biało-czerwonych – blekendłajt. 😀 👿 😀
Brakuje mi moich znajomych.
Ma to związek z moimi realnymi znajomymi, którzy wyjechali z Polski, lub poumierali. Czasem przedmioty, czasem inni ludzie przypominają mi o tamtych chwilach, czasem w snach powracają wspomnienia i myśli o nich, o przeżytych chwilach, przeprowadzonych rozmowach, albo też o wspólnie wykonywanej pracy.
Szkoda. Chciałbym znów móc z nimi pracować, porozmawiać, ale to już jest niemożliwe. Nie ma już tamtych miejsc pracy, nie powróci tamten nastrój, jaki wtedy panował. Już nic nie będzie tak samo, ani takie samo.
PROBLEM NIEROZWIĄZYWALNY.
Mogę sobie pisać do woli, na jakikolwiek temat. Czytający tekst i tak w nim wyczytają coś, o czym nawet nie pomyślałem. Gdyby moich tekstów nie komentowali, też bym nie pomyślał, że oni tak mogli pomyśleć. A oni mogli i wyrazili to w komentarzach. Niektórzy komentujący nie dość, że nie rozumieją o czym napisałem, to jeszcze owo niezrozumienie mylą z prawem do posiadania własnego zdania na dany temat. To jest problem nierozwiązywalny.
Wiosna na fotkach (0001)
TEN NUMER ZE MNĄ NIE PRZEJDZIE – SPAM.
Do tej pory, nie spotkałem się z próbą nabierania mnie na walkę ze spamem, za pomocą…. spamu! Były już próby wyłudzenia ode mnie adresu mojej poczty, ale zakładano, że jestem spragniony wrażeń miłosnych. Parę razy proponowano mi pomoc w zwiększeniu liczby wizyt na moich blogach. Nie przejdzie.
Niezwyczajna pobożność.
Raz do roku przed świętami wielkanocnymi udać się do spowiedzi i przyjąć komunię zwaną świętą. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby częściej chodzić do spowiedzi i częściej przyjmować komunię. I cały czas pielęgnować w sercu gniew i nienawiść do innych.
Coś o apkach ze sklepu Google na Androida.
Mam tablecik z Androidem. Miałem na nim zainstalowaną grę w szachy. Po pewnym czasie, sprawdziłem dostępność aktualizacji i okazało się, że działająca na moim tablecie aplikacja (gra w szachy), jest niezgodna z moim urządzeniem. Żeby było ciekawiej, ta sama aplikacja, byłaby zgodna, ale już jako płatna. Zainstalowałem inną aplikację gry w szachy i też przy następnej aktualizacji działająca gra, stała się niezgodna z moim urządzeniem! Już nie patrzyłem, czy za pieniądze stanie się zgodna, bo nie mam zamiaru płacić za coś, co mam za darmo pod Windowsem. Obydwie gry w szachy, działały bez zarzutu, dopóki nie zachciało mi się aktualizacji. Od tej pory, nie wezmę żadnego sprzętu z Androidem i nie mam ochoty naciągać się ze szpetnymi zagrywkami firmy Google.