Bajdurzenie tak, ale spowodowało sprawdzenie, czy posiadane przeze mnie informacje z zakresu prawa są aktualne. Wyszło mi na to, że tak! Temat mnie kiedyś interesował, ale wtedy były trudności z dostępem do informacji. Mnie potrzebne udało się znaleźć z miejskiej bibliotece. I te są aktualne nadal. Dziś mogę wiele potrzebnych informacji znaleźć nie wychodząc z domu. Toteż bajdurzenie o czymś, może wynikać z niezrozumienia dostępnych informacji, albo jest to spowodowane wprowadzeniem przez kogoś w błąd.
Skoro jest bajdurzenie o czymś, to jest jakieś tego podłoże. Na przykład nieporozumienia pomiędzy osobami spowodowane niechęcią i może nawet jakimiś nieprzyjaznymi poczynaniami przez jedną ze stron, a nawet przez obie strony. To trochę tłumaczyłoby bajdurzenie, ale prowadzi też do wniosku, że w związku z nieprzyjaznymi poczynaniami, były podejmowane jakieś kroki mające coś zmienić.