Jeden z moich znajomych cierpi na nieuleczalny popęd do nauczania innych. Na każdy temat, nawet na taki, o którym jego wiedza praktycznie nie istnieje. Nie dopuści do słowa pod żadnym pozorem, tylko rzępoli cokolwiek, aby nikt nie zdążył przerwać jego popisów i udowodnić mu, że nie ma racji. Na przykład twierdzi, że do zrobienia wyraźnej fotki z samochodu podczas jazdy, konieczne jest zastosowanie ekspozycji 1/1000 sekundy. Że tego nie da się zrobić aparatem kompaktowym, bo te nie mają przysłony np. 20. Tymczasem swoim aparatem kompaktowym, wykonuję wyraźne fotki z jadącego samochodu przy ekspozycji 1/320 sekundy, najniższym ISO 80 i przysłonie 4,5. Dodam, że miejsca bardziej nasłonecznione, mogą wymusić użycie krótszego czasu ekspozycji: 1/400, 1/500, czy 1/800 sekundy. Wciąż jednak czas jest dłuższy, niż ten, który on uważa za konieczny. Cdn.