To coś, niełatwo nazwać lokalem, ale mniejsza o to. Prawie codziennie przechodzę obok tego miejsca. Ów lokal służył do prowadzenia działalności gospodarczej. Początkowo przypuszczałem, że ta działalność upadnie, że nie przetrwa pierwszego okresu. Przetrwało pierwszy okres i rozpoczęło drugi, którym było rozszerzenie oferty. Tak to trwało do czasu pojawienia się obok konkurencji.
Zacząłem obserwować pojedyncze dni, w których lokal był zamknięty. W miarę upływu czasu, dochodziło do tego coraz częściej, aż doszło do zamknięcia lokalu i umieszczeniu na nim informacji, że jest lokal do wynajęcia. Nie wiem, czy pojawienie się konkurencji jest faktyczną przyczyną zamknięcia czegoś zwanego lokalem, ale to jest możliwe.
Są też inne możliwości. Jedną z nich, jest przeniesienie działalności w inne miejsce. Nie wiem dlaczego, ale to opuszczone miejsce, to dla mnie smutny widok, mimo, że nigdy nie korzystałem z usług w tym lokalu.