Do uprawiania trollingu wcale nie potrzeba być kimś ordynarnym. Można być trollem unikającym wulgaryzmów. Jednym ze sposobów trollowania są tzw. „wycieczki osobiste” pod adresem autora wpisu na blogu, lub autora komentarza. Owe „wycieczki osobiste” służą trollowi do dowartościowania swojej osoby. Na przykład przez ocenianie autora tekstu jakim jest człowiekiem i pouczanie go, jakim powinien być; zamiast dyskutowania na poruszony temat we wpisie.