Nie wierzę w zapewnienia, że podróże samolotami są bezpieczniejsze od podróży samochodami! Nie i koniec! Ale nie – nie, bo nie! Podobno wypadki lotnicze są rzadsze od samochodowych. Być może, a w jakim wypadku samochodowym zginęło jednocześnie 298 osób? Na pewno o wiele mniej odbywa się lotów samolotami, niż przejazdów samochodami. Czy ktokolwiek, kiedykolwiek próbował zrobić takie porównanie? Nawet gdyby, to jest to niewykonalne zadanie.
Samoloty latają na dużych wysokościach. Samochody na szczęście jeżdżą po drogach. Trudniej jest przeżyć rozbicie samolotu, niż samochodu. Samochód w którym zepsuł się silnik, można zatrzymać na drodze używając hamulców. A jak będzie hamował samolot pozbawiony w czasie lotu napędu? No jak? Albo inne pytanie: czy o udanym awaryjnym zatrzymaniu autobusu, radio i telewizja klepią przez tydzień bez opamiętania? Ja jeszcze o czymś takim nie słyszałem. Pilota po udanym lądowaniu awaryjnym samolotu okrzykuje się bohaterem. Czemuż nikt nie uważa za bohatera kierowcy autobusu, który jest ponoć bardziej niebezpiecznym środkiem lokomocji? Jeśli tak, to ja jestem ryzykant, bo wolę podróże samochodami.
[quote]Na pewno o wiele mniej odbywa się lotów samolotami, niż przejazdów samochodami. Czy ktokolwiek, kiedykolwiek próbował zrobić takie porównanie? Nawet gdyby, to jest to niewykonalne zadanie.[/quote]
Celna uwaga.
Spotkałem się już z takim argumenten kilka lat temu w jakimś programie popularnonaukowym, też podważano tam bezpieczeństwo lotów samolotami.
Kiedyś już napisałem coś podobnego. Podobnie myśleć może wiele osób. Szczególnie naukowcy, bo to oni robią różnego rodzaju analizy.