Znowu sobie poczytałem, że gender i genderyzm, to nie jest to samo. Genderyzm jest tak podobny do gender, że wydaje się być jego potomkiem. I to doprowadza do zamieszania, do sprzeczek między przeciwnikami i zwolennikami genderowania. Obie strony szukają sponsorów, aby na ich koszt żyć i prowadzić pseudonaukowe badania. A zamiast wydawać pieniądze na te brednie, można zrobić dużo innych, pożytecznych rzeczy.
Jest mężczyzna i jest kobieta. I o czym tu genderować? Jakie by tu jeszcze wymyślić terminy i nauki, a także ideologie, aby nic nie mogło być normalne? Czy z tych „nauk” i ideologii wynika coś dobrego i są one niezbędne dla ludzkości? Czy tylko dla wybranych ludzi? Znowu poczytałem gender-brednie i się rozanieliłem czytając artykuł: Ks. Dariusz Oko: czekają nas prześladowania chrześcijan i legalizacja pedofilii.
„- Jeśli ideolodzy lewicy wygrają, za jedno zdanie krytyki gender czy homoideologii czeka nas wyrzucenie z pracy, dotkliwe kary finansowe albo więzienie, kolejne prześladowanie chrześcijan oraz nieograniczona, przestępcza seks-deprawacja dzieci i młodzieży. Z czasem zapewne dojdzie do legalizacji pedofilii bez określenia dolnej granicy wieku – mówi w rozmowie z Onetem ks. dr hab. Dariusz Oko. Znany krytyk ideologii gender wskazuje na liczne zagrożenia, jakie jego zdaniem niesie za sobą zwycięstwo jej zwolenników. Kapłan mówi też o homolobby w Kościele, groźbach kierowanych pod jego adresem i manipulacji stosowanej przez polskie media.”
[Jak przystało na katolickiego kapłana, nie brzydzi się kłamstwem! Akurat wśród kapłanów jest sporo pedofilów, a też trzeba przyznać, że kapłaństwo stwarza okazję do uprawiania pedofilii. To, co pogrubiłem, chyba wystarczająco obrazuje zakłamanie tego habitowanego doktora nauk zbytecznych. Gdyby komuś się przywidziało, że pisząc opuściłem litery l oraz i, to informuję, że ich tam być nie miało! ]
„Życzy ksiądz genderystom, by odbyli „drogę Kołakowskiego”. Przekonał już ksiądz kogoś swoją postawą, badaniami? Zna ksiądz „nawróconych genderystów”?
– Oczywiście. Na przykład zwróciło się już do mnie szereg osób, które starają się przezwyciężyć swoje homoseksualne skłonności. Pomagam im jak kiedyś kolegom w szkole. Prowadzę z nimi długie rozmowy, dostarczam materiały naukowe, modlę się za nich, znajduję terapeutów i opłacam terapię. Wielu udaje się podnieść – jak studentom po oblanym egzaminie. Najbardziej się cieszę, że także takie osoby stają się moimi przyjaciółmi. To najbardziej potwierdza sens tego, co robię i najbardziej objawia fałsz homoideologii. Oni go doświadczyli na samych sobie.„
[Niesamowicie wielka szkoda, że ksiądz niczego nie powiedział o sposobach nawracania swoich szkolnych kolegów. Czy razem się modlili i czy już wówczas płacił za terapie dla nich?]
„Czy ze strony Kościoła był ksiądz atakowany? Niektórzy mówili o homolobby w Kościele. Czy uważa ksiądz, że takie zjawisko istnieje?
– Istnienie homolobby w Kościele potwierdził sam papież Franciszek wkrótce po swoim wyborze. Oczywiście nie jestem ulubieńcem tego ugrupowania. Kościół stara się maksymalnie ograniczać to zjawisko, choćby dlatego, że 80-90 proc. przypadków pedofilii miało w Kościele charakter homoseksualny. Dokładniej chodziło tu zwykle nie tyle o pedofilię, ale o efebofilię, czyli seksualny pociąg do dojrzewających chłopców w wieku 11-17 lat, co jest typowym zaburzeniem gejów. Dlatego w 2005 roku wydano surowy zakaz święcenia na kapłanów mężczyzn o skłonnościach homoseksualnych.„
[Wcześniej wolno było wyświęcać na kapłanów mężczyzn o skłonnościach homoseksualnych. To ja mam propozycję, aby na kapłanów wyświęcać wyłącznie całkowicie aseksualnych panów. I tym sposobem zniknie problem homoseksualistów, pedofilów i płacenia alimentów na dzieci. Z przeczytania reszty artykułu rezygnuję. Ale dla zainteresowanych tą tematyką, jeszcze jeden temat podrzucam: „genderowanie Archanioła Gabriela„]