„Wiadomości › Polska › Kryzys na Ukrainie
„Do Rzeczy„: Fotyga krytykuje politykę rządu wobec Rosji
– Gdyby rządził PiS, a przede wszystkim gdyby Lech Kaczyński był prezydentem, najprawdopodobniej nie doszłoby w ogóle do takiej sytuacji, jaką mamy dzisiaj – mówi Anna Fotyga w „Do Rzeczy”, komentując wydarzenia na Ukrainie. Była szefowa MSZ krytykuje też Donalda Tuska za postawę ws. śledztwa smoleńskiego. Jak mówi: „rząd de facto realizował priorytety Rosji”.

– Rząd Tuska dokonywał gwałtownych zwrotów akcji w relacjach z Rosją – najpierw bratając się z nią, następnie stanowczo potępiając. Powinien być spójny w swoich działaniach, jak to było za naszych czasów – dodaje w rozmowie z „Do Rzeczy” posłanka PiS.”
[Jakie rosyjskie priorytety realizuje podpisujący brukselskie dyktando Tusk ze swoim rządem? ]
„Rząd polski jest prorosyjski
Fotyga w rozmowie z „Do Rzeczy” zarzuca również premierowi i jego współpracownikom działanie ramię w ramię z Rosją przy wyjaśnianiu katastrofy smoleńskiej. – Oni propagowali rosyjską teorię o winie pilotów, pijanym gen. Błasiku i naciskach prezydenta na szybkie lądowanie – mówi Fotyga. – Potrzebny nam jest rząd mniej uwikłany – zaznacza.
Anna Fotyga nie wyklucza, że w Smoleńsku doszło do zamachu na polską delegację lecącą na obchody rocznicy zbrodni katyńskiej. Zaznacza jednak: „zamach i wybuch to nie są synonimy”. – Nie ma żadnych podstaw, żeby wykluczyć udział osób trzecich, a hipoteza wybuchu jak dotąd została najobszerniej uzasadniona naukowo – mówi kandydatka PiS do europarlamentu.„
[Jak widać, Macierewicz ma wsparcie w głoszeniu absurdów. Ja też nie wykluczam zamachu, ale na stołki! I oczywiście kasę. ]