EFEKT ZIMBARDO.

Prof. Philip Zimbardo otwiera na Śląsku  Zimbardo Youth Center. To ten pan, który jest ojcem idei efektu Lucyfera.  Nie wnikałem w to, dlaczego efekt Lucyfera, a nie anioła. Za to przeczytałem, co za tym terminem się kryje. Poniższy cytat z Wikipedii wyjaśnia w czym rzecz. 
 
Efekt Lucyfera – termin wprowadzony przez Philipa Zimbardo. Określa on przemianę charakteru człowieka z dobrego na zły, jedynie z powodu środowiska, w jakim się znajduje. Termin określa się też mianem przemiany z anioła w diabła.”
 
Teraz zacytuję, co ten pan mówi o Polakach:
 
„- Czasem, jak przyjeżdżam do Polski, mam wrażenie, że trafiłem do szpitala psychiatrycznego. Tu nikt się nie uśmiecha, raczej się odburkuje, nigdy nikt do nikogo nie zagaduje – mówi „Gazecie Wyborczej” słynny psycholog prof. Philip Zimbardo. – Polacy są cudowni, ale nie dla obcych – dodaje.”
 
[Pan profesor najwyraźniej uważa, ze na Śląsku będzie najlepsze miejsce do założenia Zimbardo Youth Center i prowadzenia eksperymentów z psychicznie chorymi. Czyżby sądził, że znajdzie ich tam najwięcej? Co on tam będzie robił zostawmy na potem. Teraz zajmijmy się głoszonymi przez niego „mądrościami”.] 
 
Jak czytamy, w każdym polskim parku pozrzucałby z cokołów „tych wszystkich generałów”, a umieściłby wielkie napisy „Ty”. – Bohatera każdy ma w sobie – tak jak Hannah Ardent pisała o banalności zła, tak powinno się zacząć pisać o banalności dobra: jest osiągalne dla każdego na wyciągnięcie ręki – przekonuje.” 
[Może da przykład zrzucając z cokołów bohaterów swojego kraju? Albo chociaż słynną Statuę? Czemu do stu aniołów czepił się naszych pomników?]
 
Zimbardo twierdzi, że problemem Polaków jest to, że bohaterami są tylko „wojownicy płci męskiej”. – Zabójcy, czyli ludzie, którzy wygrali wojnę, bo kogoś zabili. A co z kobietami i dziećmi? – pyta przypominając historię Ireny Sendlerowej. – W Polsce od zawsze bohaterowie wykluwali się w walce z Niemcami, Rosjanami. Zawsze na zewnątrz czaił się jakiś wróg. Dziś o niego trudno, więc trzeba go sobie znaleźć – mówi.
[Aaaaa, tu cię boli moja Wikciu! Ten hipokryta jakoś zapomina o wymordowaniu Indian przez jego przodków i z braku miejscowych, szukanie kolejnych ofiar przez jego „miłujących”  pokój rodaków. Ciekawe jak nazwałby ten efekt!? I jeszcze jeden cytacik na zakończenie. ]
 
Psy­cho­log za­zna­cza też, że cza­sa­mi w Pol­sce czuje się jak w szpi­ta­lu psy­chia­trycz­nym.
 
[Powinien bezwzględnie zadbać o swoje zdrowie i wracać do swojego kraju. Przecież każdy, kto się znajdzie w odpowiednich warunkach, takim się stanie.]
 

 

1 thought on “EFEKT ZIMBARDO.”

Dodaj komentarz