DYKTANDO W BOKSERSKICH RĘKAWICACH.

Adamek koniecznie chce być w Parlamencie Europejskim. Politycy Twojego Ruchu, mówią o nim, że ma bardzo niepoukładane w głowie. Ja go rozumiem. Po tylu uderzeniach w głowę jakie otrzymał w czasie walk, to nic dziwnego. Skądś się przecież wzięło powiedzenie, że upadł na głowę. Ale Adamek, poszedł po rozum do głowy i szuka innego źródła pieniędzy.

Słyszałem, że Adamkowi wybito boks z głowy, ale nadal nie może mu się w niej pomieścić taki prosty fakt, jak kobieta urodzona w męskim ciele. O ile są mi obojętne jego poglądy polityczne i obyczajowe i jego wiara w Boga, o tyle nie chciałbym, żeby ktoś taki reprezentował Polskę jako polityk. Niestety jakieś pomroczne kretyństwo każe popierać Adamka! A to są argumenty:

„Zawodowy mistrz świata w boksie ma prawo do jasnych i wyrazistych poglądów politycznych i z tego tytułu nie wolno mu stawiać jakichkolwiek zarzutów! – podkreśla Mularczyk w rozmowie z Onetem.”   

[Równie kretyńskich uzasadnień dawno nie czytałem i nie słyszałem. Polityka to nie boks i trzeba umieć rzeczy pożyteczne w odróżnieniu od idiotycznego oklepywaniu gęby przeciwnikom. ]

„Adamek demonstruje wiarę w Boga, Rodzinę, Honor i patriotyzm”

Kon­tro­wer­sji wokół Adam­ka, ze wzglę­dów ide­olo­gicz­nych, może być jed­nak wię­cej, po­nie­waż za­po­wie­dział on już, że bę­dzie kon­cen­tro­wał się przede wszyst­kim na kwe­stiach świa­to­po­glą­do­wych, ta­kich jak np. walka z abor­cją. Moc­nym atu­tem w ka­rie­rze po­li­tycz­nej Adam­ka ma być jed­nak fakt, że nie bę­dzie mu­siał iść na po­li­tycz­ne kom­pro­mi­sy.

 – Tomek nie jest i – z tego, co wiem – nie bę­dzie człon­kiem żad­nej par­tii. Dla­te­go bę­dzie mógł bez­kom­pro­mi­so­wo wal­czyć o spra­wy świa­to­po­glą­do­we i ide­olo­gicz­ne. On de­mon­stru­je swoją wiarę w Boga, w tra­dy­cyj­ną Ro­dzi­nę, w Honor i pa­trio­tyzm. Jest więc prze­ciw­ny abor­cji, in vitro, mał­żeń­stwom ho­mo­sek­su­al­nym, czy gen­der – mówi prze­wod­ni­czą­cy klubu SP.”    

[Adamek wyraziście demonstruje swoje politykierstwo. Debilnym jest twierdzenie, że Adamek nie będzie musiał iść na polityczne kompromisy. Kompromisy są w polityce konieczne! Idą na nie politycy mocarstw światowych.

Adamek ma rzeczywiście prawo do wyrażania swoich poglądów. Może swoje brednie głosić do woli, ale pod warunkiem, że czyni to w swoim imieniu, także popierających go, ale już nie może tego czynić w imieniu wszystkich Polaków.  Polsce potrzeba całkiem innych polityków, takich, którzy zaczną wreszcie dbać o to, co, dotąd nasi politykierzy zaniedbywali!!!]

[Kiedyś na My Opera, napisałem: Donald może jedynie podpisać brukselskie dyktando. Mówią, że Polak wszystko potrafi. Sądzę, że jeśli nasz bezkompromisowy Adamek dostanie się do PE, to owo dyktando podpisze nawet z założonymi rękawicami bokserskimi. Aktualnie mówione przez niego wartości, zagłuszy szelest euro-wartości!]

Cytaty pochodzą z artykułu: „Czytaj artykuł

Dodaj komentarz