OHYDNET KRONIKA (009)

Tym razem pismaki walczą o zainteresowanie wiadomościami z innego podwórka. Tym, co się stało w amerykańskiej bazie wojskowej. Sprawca zabił, zranił i popełnił samobójstwo. Zdarzenie pozostaje bez związku z terroryzmem. Tyle o zdarzeniu w wielkim skrócie.

„Przywoływane przez telewizje CNN i CBS źródła twierdzą, że incydent zaczął się od sprzeczki dwóch żołnierzy i nie ma podłoża terrorystycznego. Sprawcą miał być według świadków biały mężczyzna w wieku 34 lat. Przedstawiciele ministerstwa sprawiedliwości powiedzieli, że popełnił samobójstwo.”

[….miał być biały… O kropki! A jaki miałby być? Czarny? Żółty? ]

„Szef bazy w Fort Hood generał Mark Milley powiedział, że sprawca był wcześniej w Iraku, miał problemy psychiczne, zdiagnozowano u niego syndrom stresu pourazowego. Motywy jego działania nie są znane. Strzelał z pistoletu kalibru .45, który niedawno kupił.„

[No proszę. Oni zatrudniają w armii ludzi z problemami psychicznymi? Czy to jest normalne? Czy to mądre, aby psychicznie chory człowiek mógł posiadać broń?  Czemuż to pismaczki nie pytacie o to? Ale zamiast tego:]

„AFP po­da­je, że Fort Hood to naj­więk­sza baza ame­ry­kań­skiej armii w świe­cie. Leży w samym cen­trum Tek­sa­su. Sta­cjo­nu­je w niej około 45 tys. żoł­nie­rzy, pra­cu­je tam jesz­cze 9 tys. cy­wi­lów. W li­sto­pa­dzie 2009 roku w bazie wy­bu­chła strze­la­ni­na, w cza­sie któ­rej jej były pra­cow­nik krzy­cząc „Al­la­hu akbar!” zabił 13 osób i ranił 32„

[Krzyczał…zabił… ranił… A jaki to ma związek z ostatnim opisanym zdarzeniem? Ma trzymać ludzi w napięciu, tak samo, jak w kiczowatych serialach telewizyjnych???]

Cytaty pochodzą z „artykuł„