OHYDNET KRONIKA (008)

Rozhisteryzowany rusofobny Ohydnet, chwyta się coraz bardziej haniebnych chwytów. Dyskutując o tym, czym jest dezinformacja, dla żartu pochwaliłem odbiegającą od prawdy definicję. Już sam jej wstęp zawiera błędne założenie, że dezinformacja nigdy nie jest kłamstwem. Kupa  prawda. Czasem jest wykorzystaniem faktu w sposób doprowadzający do wyciągnięcia błędnych wniosków, a czasem jest kłamstwem.

Przykładem takich praktyk jest artykuł o strzelaninie w Kijowie. Doszło do nieporozumienia między kimś z Prawego Sektora, a kimś z samoobrony majdanu. Przypadkowo raniono zastępcę mera Kijowa. Zaraz pod opisem zajścia, ni z gruchy, ni z Pietruchy, pojawia się informacja o tym, że Służba Bezpieczeństwa udaremniła rosyjską prowokację. I jeszcze przypomniano szturm na Radę Najwyższą.

Wiadomości Świat Kryzys na Ukrainie                                    

12 minut temu

                                Ukraina: strzelanina w Kijowie, ranny zastępca mera            

Trzy osoby, w tym za­stęp­ca mera Ki­jo­wa, zo­sta­ły ranne w strze­la­ni­nie, do któ­rej do­szło w oko­li­cy Maj­da­nu Nie­za­leż­no­ści w cen­trum ukra­iń­skiej sto­li­cy – po­in­for­mo­wał mi­ni­ster spraw we­wnętrz­nych Ukra­iny Arsen Awa­kow.

Kijowski Majdan Kijowski MajdanFoto: Reuters

Mer Ki­jo­wa Wo­ło­dy­myr Bon­da­ren­ko po­wie­dział, że Boh­dan Dubas zna­lazł się na miej­scu strze­la­ni­ny przy­pad­ko­wo. – To był przy­pa­dek – do­szło do kłót­ni mię­dzy in­ny­mi oso­ba­mi, a Dubas po pro­stu prze­cho­dził obok – za­cy­to­wa­ła słowa Bon­da­ren­ki jego rzecz­nicz­ka Anna Ku­zmen­ko.

„Mam ra­port. Koło ka­wiar­ni »Mafia« przy Maj­da­nie nie­ja­ki Orest z Pra­we­go Sek­to­ra otwo­rzył we­dług świad­ków ogień. Ranne zo­sta­ły trzy osoby – dwie cięż­ko. Ranni to dwóch człon­ków sa­mo­obro­ny Maj­da­nu i za­stęp­ca mera Ki­jo­wa Boh­dan Dubas” – na­pi­sał wcze­śniej Awa­kow na Fa­ce­bo­oku.

We­dług Bon­da­ren­ki in­cy­net był zwią­za­ny ze sprzą­ta­niem ba­ry­kad. – To nie miało związ­ku z ni­czym. – To pro­stu przy­pa­dek – po­wie­dział.”

[To szczególny sposób sprzątania. Pistolety i karabiny, jak sama nazwa wskazuje służą do sprzątania.. ]

„Dodał, że roz­ma­wiał z Du­ba­sem przez te­le­fon i ten po­wie­dział, że jest mu za­kła­da­ny opa­tru­nek i za­pew­ne wkrót­ce zo­sta­nie wy­pi­sa­ny ze szpi­ta­la do domu.

Także przed­sta­wi­ciel sa­mo­obro­ny Maj­da­nu po­wie­dział agen­cji In­ter­fax-Ukra­ina, że za­stęp­ca mera zo­stał ranny przy­pad­ko­wo, bo aku­rat zna­lazł się w miej­scu kłót­ni mię­dzy człon­kiem Pra­we­go Sek­to­ra a kimś z sa­mo­obro­ny Maj­da­nu. Jak twier­dzi, Dubas już zo­stał wy­pi­sa­ny ze szpi­ta­la. We­dług tej re­la­cji, jeden męż­czy­zna wyjął pi­sto­let, a drugi mio­tacz gazu, któ­rym pry­snął pierw­sze­mu w twarz. Wtedy tam­ten za­czął strze­lać.

We­dług in­for­ma­cji uzy­ska­nych przez Awa­ko­wa spraw­ca strze­la­ni­ny był za­blo­ko­wa­ny w to­a­le­cie ka­wiar­ni przez in­nych dzia­ła­czy.

„Jesz­cze przed przy­by­ciem we­zwa­nej mi­li­cji do ka­wiar­ni przy­szli z ho­te­lu »Dni­pro« do­brze uzbro­je­ni przed­sta­wi­cie­le Pra­we­go Sek­to­ra, od­su­wa­jąc ludzi blo­ku­ją­cych strzel­ca wy­pro­wa­dzi­li go po­wsta­łym w ten spo­sób ko­ry­ta­rzem i za­pro­wa­dzi­li do ho­te­lu »Dni­pro«” – na­pi­sał Awa­kow.”

[O tak, trzeba jak najszybciej dać pieniądze dla Ukrainy. Panie Wałęsa, może załatwi pan dla Prawego Sektora broń jądrową. Twierdził pan, że źle się stało, ze Rosjanie ją Ukraińcom zabrali po rozpadzie ZSRR. ]

Dodał, że jako mi­ni­ster spraw we­wnętrz­nych „wydał roz­kaz, by za­blo­ko­wać od­dział zbroj­ny i za­trzy­mać win­nych”.

Wszyst­kie odzia­ły si­ło­we zo­sta­ły po­sta­wio­ne w stan go­to­wo­ści bo­jo­wej” – pod­kre­ślił.

[O kropki. Jakim oddziałem jest Prawy Sektor, posiadający broń? Też postawiony w stan…? ]

Kolejna rosyjska prowokacja?

Służ­ba Bez­pie­czeń­stwa Ukra­iny twier­dzi, że za­po­bie­gła ko­lej­nej ro­syj­skiej pro­wo­ka­cji. Tym razem cho­dzi­ło o roz­ru­chy w Ki­jo­wie.

 

Służ­ba Bez­pie­czeń­stwa in­for­mu­je, że w sto­li­cy za­trzy­ma­ła jed­ne­go z li­de­rów Eu­ro­azja­tyc­kie­go Sto­wa­rzy­sze­nia Mło­dzie­ży Rosji Ołega Bach­ti­ja&s
hy;ro­wa. Wraz z grupą około dwu­stu osób chciał on wtar­gnąć na teren sie­dzib Rady Naj­wyż­szej i rządu. Każdy z nich miał otrzy­mać za udział w za­miesz­kach 500 do­la­rów.

Męż­czy­zna przy­go­to­wał środ­ki do pro­duk­cji kok­taj­li Mo­ło­to­wa, kupił także kije ba­se­bal­lo­we i roz­su­wa­ne dra­bi­ny. Szturm na bu­dyn­ki rzą­do­we miał de­sta­bi­li­zo­wać sy­tu­ację na Ukra­inie i prze­szko­dzić w kam­pa­nii pre­zy­denc­kiej. We­dług Służ­by Bez­pie­czeń­stwa, Ołeg Bach­ti­ja­row umó­wił się też z ko­re­spon­den­ta­mi ro­syj­skiej te­le­wi­zji, któ­rzy mieli być na miej­scu wy­da­rzeń.

[Źle pomyślana ukraińska prowokacja! Za mała kasa, żeby coś takiego ryzykować. ]

Szturm na Radę Naj­wyż­szą

W ze­szłym ty­go­dniu grupa de­mon­stran­tów skła­da­ją­ca się głów­nie z człon­ków Pra­we­go Sek­to­ra pró­bo­wa­ła sztur­mo­wać Radę Naj­wyż­szą. Kie­row­nic­twu or­ga­ni­za­cji udało się jed­nak uspo­ko­ić tłum.

W pi­kie­cie przed par­la­men­tem uczest­ni­czy­ło ok. 1,5 ty­sią­ca zwo­len­ni­ków tej nowo utwo­rzo­nej par­tii, któ­rzy do­ma­ga­li się m.​in. dy­mi­sji mi­ni­stra spraw we­wnętrz­nych Ar­se­na Awa­ko­wa.

De­mon­stran­ci po­wy­bi­ja­li w par­la­men­cie szyby, wa­li­li pał­ka­mi w drzwi i przy­nie­śli ze sobą opony. Mi­li­cja oświad­czy­ła, że sy­tu­acja jest spo­koj­na, jed­nak media, które na­zwa­ły akcję „sztur­mem”, do­no­si­ły o wzmoc­nio­nej ochro­nie Rady Naj­wyż­szej. Zwo­len­ni­cy Pra­we­go Sek­to­ra krzy­cze­li „Re­wo­lu­cja!”.

 

Ukraina gromadzi oddziały samoobrony na granicy. „Nadchodzą hordy Rosjan”Ciemne chmury zawisły nad Ukrainą. Tuż przy granicy zgromadzone zostały ogromne rosyjskie siły. Kraje Zachodu obawiają się, że ich dawny przeciwnik z zimnej wojny może chcieć zająć tę część Ukrainy. Ludzie organizują oddziały samoobrony złożone z cywilnych ochotników. Razem przygotowują okopy, które mogą okazać się ostatnią linią obrony, jeśli rosyjskie czołgi zaatakują. – Jeśli nie wyciągniemy wniosków z tego, co zdarzyło się na Krymie, będziemy narodem idiotów. Nadchodzą hordy Rosjan, a my stoimy im na drodze – mówi Vladimir Fedorok, który organizuje oddziały cywilów. (RC)CNN

Prawy Sek­tor, sto­wa­rzy­sze­nie or­ga­ni­za­cji na­cjo­na­li­stycz­nych znane z walk z mi­li­cją pod­czas nie­daw­nych trzy­mie­sięcz­nych pro­te­stów na Maj­da­nie Nie­pod­le­gło­ści, w ubie­głym ty­go­dniu stał się par­tią. Jej lider Dmy­tro Ja­rosz za­po­wie­dział start w za­pla­no­wa­nych na 25 maja wy­bo­rach pre­zy­denc­kich.

Zwo­len­ni­cy ugru­po­wa­nia przy­szli przed par­la­ment po wiecu na Maj­da­nie Nie­pod­le­gło­ści, po­świę­co­nym pa­mię­ci Ołek­san­dra Mu­zycz­ki, za­strze­lo­ne­go przez mi­li­cję.

Pi­kie­ta za­koń­czy­ła się, gdy Prawy Sek­tor uzy­skał za­pew­nie­nie, że w par­la­men­cie Ukra­iny po­wsta­nie spe­cjal­na ko­mi­sja ds. wy­ja­śnie­nia oko­licz­no­ści śmier­ci Mu­zycz­ki.

(JS)” 

[Interesujące nowinki. Gdyby pismakom, zamiast idiotycznych rusofobnych bredni, zechciało się przybliżyć czytelnikom Prawy Sektor, partię, której członkowie ganiają z bronią. Czy na noszenie broni mają zezwolenie?  Ale chyba prędzej doczekam się wiadomości o przyznaniu pokojowej nagrody Nobla dla Prawego Sektora.]

Dodaj komentarz