Tylko czekać, kiedy tutaj pojawi się figurka medytującego guru. Taki numer oglądałem na My Opera, kiedy praca serwisu była niestabilna. Inną operową atrakcją był programik, który automatycznie oznaczał komentarze jako spam. Nie wiem jakimi kryteriami kierował się jego twórca, ale na pewno , nie były to właściwe kryteria. Prawdziwy spam, bez żadnych przeszkód trafiał jako komentarz do moich zdjęć, a za to komentarz nawiązujący do zdjęcia oznaczano jako spam.
Antyspamowy automat przez jakiś czas „umilał” życie komentującym zdjęcia, aż znikł z My Opera. Być może razem z medytującym guru, gdyż po obu zaginął ślad, a serwis działał sprawniej. Zamiast automatu oznaczającego komentarze, jako spam, lepiej umieścić powiadomienia o otrzymanych komentarzach do wpisów i zdjęć; w jednym dobrze widocznym miejscu. I niech każdy użytkownik ma możliwość usunąć komentarz, albo go pozostawić.