SALAMANDRA

     Ta salamandra miała brzydką przygodę. Razem z ropuchą wpadły do pułapki, z której wystać się o własnych siłach nie mogły. Na działce mojej znajomej, sterczała rurka z kranem, a pod nim, była wkopana plastikowa rura. O średnicy dziesięciocentymetrowej i długości „jednego łokcia”. I nawet dla żaby, było to za wysoko, aby stamtąd wyskoczyć.

     Znalazłem obie przypadkiem. Potrzebowałem wody. Podszedłem do kranu i wtedy, zobaczyłem je obie, siedzące w rurze. Wyjąłem je z rury. Ropucha natychmiast oddaliła się, a salamandra nie. Miałem okazję wykonania kilku zdjęć, zanim także sobie poszła.

6 thoughts on “SALAMANDRA”

Dodaj komentarz